Czy mam opowiedzieć mu co mi się przydarzyło,o śmierci rodziców? Jeśli mnie zostawił dla jakieś sławy, to raczej go to nie interesowało ..!
-Co ty tu robisz?-odezwałam się po chwilowej ciszy.
-Mieszkam ?A ty nie w Kalamazoo?-skrzywioną miną skierował te słowa do mnie.
-A jak widać ? Stoję przed tobą, nie tam !-mój głos stał się coraz bardziej poważny
-O co ci chodzi? - Justin chwycił moją dłoń.
-Poprostu nie chce mieć z tobą nic wspólnego .! Sorry,ale jesteś teraz gwiazdą i taka szara myszka jak ja będzie tylko twoją zabawką ! Ja tak nie chce! -ułożyłam ręce w innej pozycji, opuszczając w dół rękę Biebera.
-Co ty wygadujesz? Ta telewizja nieźle ci pomieszała przez to pół roku!
-To teraz nazywasz mnie wariatką ,tak?-byłam coraz bardziej wkurzona i zirytowana
-Nie to miałem na myśli ..- JB nie mógł uwierzyć własnym uszą co słyszy, sama się sobie dziwiłam.
-Masz cos jeszcze do powiedzenia?. Bo jak widzisz wybieram się gdzieś.Nara!- odwróciłam się w stronę drzwi i szybkim ruchem wyszłam na zewnątrz, lecz Bieber chwycił mnie za rękę.
- I znowu uciekasz?- justin przybliżył się do mojego ciała o kilka centymetrów.
Nie zdążyłam nic powiedzieć, bo poczułam dotyk ust na moich.Odsunęłam się od Justina i uderzyłam go w twarz.
Musiało go to zaboleć,ale to było mało ważne.
-Co ty sobie wyobrarzasz? Powracasz po roku i myślisz że będzie wszystko tak jak dawniej!
Może i pozwoliłam ci wyjechać,ale teraz .. straciłam do ciebie zaufanie.Jaka ze mnie idiotka .., myślałam że jesteś inny .., myliłam się jak zawsze.-nadal wpatrywałam się na JB, który cały czas trzymał dłoń na policzku.
W pewnej chwili ujrzałam kilka czarnym samochodów za sobą, a z nich wyskakujące papazzi.Poczułam jak Justin natychmiast ciągnie mnie powrotem do szkoły,aż do pewnego ciemnego pomieszczenia.
Zaświeciłam światło i oparłam się o drzwi.Bieber usiadł na pobliskim krześle.
Siedzieliśmy tak z 30 minut, słysząc szmer zza drzwiami.
-To co teraz? Nie mam zamiaru tu siedzieć całą noc ..- przeleciałam wzrokiem po Justinie.
-Nie wiem .., możemy się przebrać i poprostu wyjść. Tu są stroje .!-JB podniósł dłoń w kierunku pudła z ciuchami.
-Taa jasne.Wchodzi Bieber z pewna dziewczyną, a wychodzi babcia i dziadek.Na pewno nic się nie wyda?- Justin uśmiechnął się do mnie, a ja odwzajemniłam uśmiech.
-Co z twoimi rodzicami?- po kilkunastu sekundach rozległ się głos JB.
-Skąd wiesz o ..-nie mogłam skończyć, bo Justin wstał, podszedł do mnie i oparł się o drzwi.
-Dowiedziałem się tydzień temu .., przykro mi .-oparł swoje dłonie o kolana.-Przepraszam cię,że cię zostawiłem dla jakieś .. sławy! To tylko dzięki tobie żyje tak jak teraz!
-Okey ,nie wyżalaj się.-uśmiechnęłam się lekko- Powinnam być przygotowana na takie rozstanie ..
Ciągnęłam bym nadal swoje nudne opowieść.Ale nagle ktoś otworzył drzwi i oboje zlecieliśmy na podłogę.Ujrzeliśmy nad sobą dyrektora, który pomógł nam wstać.
Gadał z nami kilka minut.Mi się tylko dostawało' dlaczego chciałam uciec i wgl. ..'
Skłamałam ,że źle się czuje i natychmiast muszę wracać, bo będzie gorzej ..
A dyrektor uwierzył .! Był dość naiwny!
-Odwieść cię? -Justin stanął przed drzwiami gabinetu i popatrzył w moją stronę.- Tym razem mam prawko ..
-Jeśli masz, to tak .! - uśmiechnęłam się i dałam się grzecznie zaprowadzić do auta Biebera.
Jechaliśmy tak jak ja chciałam, w niczym się JB nie sprzeciwiał.
Gdy dojechaliśmy,zaparkował przy tej wielkiej Villi.
-Niech zgadnę .! To twój dom .!-wysiadając z auta rozglądnęłam się dookoła.
-Nom, a ty daleko stąd jeszcze mieszkasz?
-Nieee, to ten mniejszy budynek na lewo ..- skierowałam wzrok na dom ciotki.
W mojej kieszeni poczułam wibrację i cichy dźwięk fragmentu piosenki Justina 'One Time' ..
-To mój utwór?- uśmiechnął się przybliżając się do mnie i próbując zaglądnąć do komórki.
Natychmiast zerknęłam .! '4 nowe wiadomości .!
Odpisałam.Trochę mi to zajęło, bo uwielbiam się rozpisywać,a później dziwnie patrzę na rachunek z abonamentu ..
Pożegnałam się uściskiem z Justinem.I udałam się w stronę domu.
Oglądając zwariowane zdjęcia, które 'pięc minut temu' przesłał mi Greg.
Nikogo w domu nie było.! Megan na pewno w pracy, więc nie ma co liczyć na nią,a oprócz niej nikogo nie miałam z rodziny ..
Włączyłam komputer i weszłam na Facebook.Kilka nowych wiadomości, zaproszeń i opini pod zdjęciami.
Prawi wszystkie opinie były od naszego gwiazdorka.!
Najbardziej mnie za interesowała wiadomość od ' kc.Bieber'
Treść Wiadomości !:Dzieci poniżej 11 lat niech ominą .!; :D
'Odpierdol się od Justinka.On jest mój .. Rozumiesz? Tylko mój?
Ty dziwko .. wara od niego !
Kurwa i nie próbuj niczego robić, bo pożałujesz ..'
***
To wogólę brak godności ! Jakaś jebnięta fanka Biebera już mi grozi. Ale kawał i .. to mam mnie przestraszyć.Już się boję! Trochę mnie to wkurzyło i zresetowałam komputer.Wysłałam kilka SMS's do paczki i sięgnęłam po byle jaką książkę.
Wyszłam na balkon i rozłożyłam leżak.Pogoda była idealna na jakieś wypady, ale na to nie miałam ochoty.Książka kilka pierwszych rozdziałów była ciekawa, ale później coraz .. nudna.
Z sąsiedniego domu, wyszedł bez podkoszulka JB.Słodko uśmiechając się w moją stronę.
Następny Jutro .!
Przepraszam za błędy ortograficzne i językowe ..
Liczę na Osiem Komentarzy *_*
MAsz talent dziewczyno.
OdpowiedzUsuńCzytając to przenosimy się do świata, w któym się to dzieje...
Ale...w jakich okolicznościach zginęli rodzice Avon? Tzn. wiem, że spłonęli, ale gdzie i jak?
O,boże!
OdpowiedzUsuńDalej!!
Super!!!!!!!!!!!!
Jestes super.
OdpowiedzUsuńMasz wielki talent.
Pisz dalej.
Z kazdym opowiadaniem idzie ci coraz lepiej, gdybyś pisała w wordzie mialabys podkreslone błedy, ale i tak robisz ich juz mniej ;))
OdpowiedzUsuńmilo sie czyta twoje opowiadania, są momentami zabawne i wzruszające i nie są nudne a to najwazniejsze, oby tak dalej ;)
haha ale sie rozpisalam;DD
mmm ;* wciągnęłam się :]
OdpowiedzUsuńjak czytam Twoją opowieść to w myślach czuję,że z Nimi jestem i wyobrażam sobie to co czytam a prawdę piszesz pięknie
OdpowiedzUsuńpisz pisz pisz dłuższe prosze tak na conajmniej 5 stron rozdział prosze :)
OdpowiedzUsuńNieźle wciąga :)
OdpowiedzUsuńPisz dalej ^^
Czekam xD
http://me-world-me-story.blogspot.com/ - to moja opowieść dopiero zaczynam ale mam nadzieję , że się wam spodoba :)
OdpowiedzUsuń--------------------------------
paula123213
P.S.piszesz świetne opowiesci naprawde!Czekam na kolejną część opowieści....
ślicznie :* chcę jeszczee noooo ;)
OdpowiedzUsuńjak czytam Twoją opowieść to w myślach czuję,że z Nimi jestem i wyobrażam sobie to co czytam a prawdę piszesz pięknie
OdpowiedzUsuńno chyba najlepszy jak dotej pory rozdzial, smieszny i wzruszający,
OdpowiedzUsuńbardzo fajne i miło się to czyta ,pomimo tego że nie lubie bibera (zmieniam go poprostu na jakiegoś sławnego justina xD)mogłabyś kiedyś taką mała książkęwydać
OdpowiedzUsuń