Rozdział Jedynasty

-Tak?- obrócił się w moją stronę i spojrzał na mnie troskliwym wzrokiem
-Czy ty .. nadal coś do mnie czujesz?- dokończyłam nie pewnym głosem
-Eeh .. TAK- z pozycji leżącej przeszłam na siedzącą i popatrzyłam się na niego
-Ale .. no wiesz, nie chodzi mi jak przyjaciółkę tylko ..-Justin położył swój palec na moich ustach i popatrzył mi głęboko w oczy
-Kocham cię jak dziewczynę ..- zsunął swój palec z moich ust i pocałował mnie delikatnie .., trwało to kilka minut.

Gdy skończyliśmy JB uśmiechnął się do mnie lekko i patrzyliśmy sobie w oczy do póki zmęczeni nie zasnęliśmy.

Następnego Dnia

Obudziłam się w objęciach Justina,nie miałam zamiaru go budzić , bo słodko spał. W tej chwili usłyszałam pukanie do drzwi.

-Kto to może być?- wyszłam z objęć Justina, odeszłam kilka kroków i odwróciłam się ponownie w jego stronę. Bezbronny leżał na łóżku z roczepaną fryzurą.

Patrzyłam na niego tak 10 sekund, póki ktoś nie zaczął walić w drzwi jeszcze mocniej.
Wkurzona szłam w stronę drzwi.Otworzyłam i zobaczyłam przed sobą .. Natalie.
Niby moja najlepsza kumpela, a zdrajczyni i porywaczka serc.

-Czego? Pani raczej pomyliła pokoje.-próbowałam trzasnąć przed nią drzwi lecz zablokowała je swoją nogą.
-Proszę Avon, wysłuchaj mnie. Chce ci wszystko wyjaśnić.- spojrzała nam nie dziwnym wzrokiem-Proszę przyjdź do kawiarni za 20 minut.
-Dobra-przeleciałam po niej wzrokiem i zamknęłam drzwi

Wyciągnęłam z szafy kilka przypadkowych ciuszków i wlazłam do łazienki.Wzięłam zimny prysznic i przyporządkowałam trochę wygląd.Byłam gotowa po 15 minutach.
Justin nadal spał.Wyszłam z pokoju, zostawiając go samego nic mu o tym nie mówiąc.

W 2 minuty doszłam do kawiarni. Przy stoliku czwartym czekałam na mnie Natalie, zdenerwowana stukając w stolik. Nie miałam chęci się z nią widzieć, ale powinniśmy sobie wszystko wyjaśnić. Zrobiłam kilka kroków w przód i sposzczegłam mnie Natalie,pędem podeszła do mnie ..

-Dziękuje że przyszłaś.-zaprowadziła mnie do stolika
-To o czym chcesz rozmawiać? Bo ja myślę,że nic nie mamy sobie do powiedzenia.- spojrzałam na nią przenikliwym wzrokiem
-Chciałam cie przeprosić, głupio wyszło z Justinem .., ja naprawdę nie chciałam. Coś mnie tknęło ..,nie chce zrywać naszej przyjaźni.Ja wszystko naprawię, tylko wybacz mi ..- po jej rysie twarzy zauważyłam, ze zależy jej na tym .., ale nie mogłam zapomnieć, od tak o wszystkim.
-Niby jak chcesz to naprawić?
-Nie wiem ,ale obiecuje ci, znajdę sobie chłopaka, zapomnę o Justinie i o wszystkim. Uwierz mi.
-Wierze ci, ale boję się że nie dotrzymasz słowa,ale warto zaryzykować.- podeszłam do Natalie i przytuliłam ją przyjaźnie.

Gadaliśmy o sobie jeszcze z 45 minut, pożegnałam się i poszłam do pokoju.
Może i jestem naiwna, ale każdy popełnia błędy i trzeba umieć je wybaczać.
Weszłam do pokoju i ujrzałam przed sobą Justina, niepokojąco patrzącego w moją stronę.

-Na następny raz, ja ciebie pozostawię samą w pokoju .. ,ciekawe czy będzie ci miło. -Justin ze skwaszona miną rozglądał się bez powodu po pokoju.
-Przepraszam,Musiałam coś ważnego załatwić z Natalie-podeszłam do niego i czule pocałowałam go w kącik ust.

Justin tylko się uśmiechnął i wyszedł z pokoju ..

Dwa Dni Później

Dzisiaj jest opóźniony pogrzeb Davida. Miałam zamiar się tam wybrać, lecz nikt tam nie chce mnie znać. Postanowiłam po uroczystości zajrzeć na cmentarz z Justinem.
Kupiliśmy dwie znicze i bukiet sztucznym kwiatów.
Dziwnie się czułam, gdy szukaliśmy grobu Davida.Znaleźliśmy go gdzieś na prawym końcu cmentarza.
Łzy napłynęły mi do oczu, gdy ujrzałam zdjęcie Davida w złotej ramce.
Podeszliśmy bliżej i zapaliliśmy znicze, położyliśmy delikatnie bukiet w jedyne wolne miejsce.
Modliłam się przez 13 minut, trudno było mi przestać.Byłam wściekła na siebie.., to wszystko moja wina.
Justin przytulił mnie i oboje po 30 minutach wyszliśmy smutni z cmentarza.

Po drodze spotkaliśmy Maxie.Rozmawialiśmy we trójkę 12 minut.

-To zamiast tak stać i drekotać .., pójdziemy gdzieś?- podniosłam głos, zwracając na siebie wszystkich uwagę.
-Świetny pomysł ..Tylko gdzie? - odezwał się Justin, udawając że myśli.
-Zróbmy szaloną imprezę .., zaproszę kumpli z drużyny-nagle przerwałam maxie
-Taaak, świetny pomysł. Tylko co? Będę jedyną dziewczyną?- przeleciałam wzrokiem po maxie i wpatrując się w Justina
-To przy prowadź kogoś ..- odezwał się kolega Justina, Maxie
-Chyba mam już kogoś na oku.-uśmiechając się lekko,wzięłam telefon i wybrałam numer do Natalie ..

Rozmowa telefoniczna !


-Halo- odezwał się głos w suchawcę
-Elo Natalia.Masz ochotę na dziką imprezkę?
-Pewnie!
-To przyjdź do hotelu o .. yy .. 18.00
-Okey.Do zobaczenia
-Pa

Koniec!

-Załatwione.-spojrzałam w stronę Justina i maxi, którzy wpatrywali się na mnie jak słupy.-No co?
-Czemu Natalie?-usłyszałam głos Justina
-Czemu chłopacy z drużyny? Bez Natalie nigdzie nie przyjdę ..- Bieber podszedł do mnie i lekko mnie pocałował.Maxie udawał chrypkę ,tylko by zwrócić na siebie uwagę ,ze też tu jest.

Pożegnałam się z chłopakami i poszłam do pokoju.
Wyciągnęłam z szafy czerwoną bokserkę i dżinsową spódnicę, do tego czarny pasek i czerwone baleriny.
Oczy pomalowałam na czekoladowy odcień i dodałam trochę tuszu do rzęs.Usta wymalowałam przezroczystym błyszczykiem.

Zeszłam do głównej sali hotelu, gdzie czekała na mnie Natalie.


Mam nadzieję że się podoba ..
Następny jak pojawi się sześć komentarzy
Przy okazji nie piszcie na konta anka271, bo konto nieaktualne
Żeby się ze mną kontaktować .., piszcie na Lwica97
Nudno jest więc ..,jeśli ktoś z was pisze również opowiadanie!
Prześlijcie mi adres na e-mail:
www.collector.pl@gmail.com

8 komentarzy:

  1. WOW, naprawde super chciałabym tak pisać zwykle jak mam natchnenie i cos pisze a potem to czytam to wgl. nie wiem o czym pisałam ale innym się to podoba:) ale i tak nie bede pisac nic z tych zeczy wole czytac czyjes opowiadania dobra koncze bo zaraz sie rozpisze na dwie strony... papatkii:):):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zacznę :)
    heh :*
    Już raz napisałam, ale nie mam czasu kiedy przepisać na laptopa xdd
    Fajnie napisane :)
    Pozdr. :))

    OdpowiedzUsuń
  3. no chyba najbardziej podobalo mi sie to opowiadanie, ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. haha, watek z justinem samym w pokoju był niezły ;DD

    OdpowiedzUsuń
  5. jak masz czas to zajrzyj
    story-of-emily-and-justin.blogspot.com
    Szarej się podoba :))
    Serdecznie zapraszam^^
    Rozdział fajny czytam i będę czytać

    OdpowiedzUsuń
  6. Suuper. Ale dodawaj jeszcze dłuższe xD Bo chce się strasznie czytać.

    OdpowiedzUsuń